Tęsknoty..

Posted in: Ciepło i Ogrody- cze 19, 2015 Możliwość komentowania Tęsknoty.. została wyłączona

Barbarka (Barcik-Barcik), inicjatorka zadym śródkotnych, fot. LH 2015

Tak zwany „trudny okres w życiu” zmusza mnie (choć teraz lepszym słowem jest – skłania) do spojrzenia na pobyt w płynącym przez świat materii czasie jak na Przygodę. Po tym sformułowaniu zastanawiam się, co jest esencją Przygody-Życia. Nie jakaś pewność-niepewność, nie otwartość na nowe-już znane zdarzające się, nie radość-smutek nieodzownie obecne. Esencją jest budowanie i rozwijanie tego, że JA JESTEM, że ma to sens – i wszystko, co temu towarzyszy, a o czym dziś nie będę pisać.

Zgodnie z tytułem, miało być o tęsknotach. Skłoniły mnie do tego refleksje w trakcie koncertu Carlosa Piñany, inaugurującego doroczny cykl koncertów, odbywający się w Kobyłce, zatytułowany „Perła baroku” (na marginesie: znakomity to pomysł i jego realizacja!). A więc, po pierwsze: tęsknota za rozmową-wymianą myśli, nie wymuszoną, swobodną, akceptowaną. To związanie z osią Wszechświata, energią dającą przełom burzliwy, motor pójścia naprzód. Po drugie: za żartem, lekkim, perlącym się światłem, mądrym. To energia Pięciosmoka, ciepłe i pogodne „samo” życie. Trzecia jest obserwacja, jak zmienił się odcień flamenco, grany przez Carlosa Piñanę. W ubiegłej edycji „Perły baroku” gitarzysta ten także występował z Andrzejem Lewockim, cajonistą, obecnie – również z orkiestrą kameralną. W zeszłym roku flamenco Piñany brzmiało tak, jakby w każdym – bez wyjątku – utworze dochodził do jądra ciemności i kłębiąc się w nim, nie wychodząc z niego – kończył grać. Teraz Piñana pokazał liryczną twarz flamenco. Pokazał, że jest to muzyka wyrażająca miłość i wszystkie jej odcienie – pasję, pogodę, uspokojenie, działanie. Pięknie!

Comments are closed.