Rak i okolice
Rakiem będę nazywać wszystkie złośliwe nowotwory, polegające na niekontrolowanym rozroście komórek ciała, niezależnie od pochodzenia tych komórek. Czyli – zastosuję określenie potoczne, a nie – medyczne. Nowotwory złośliwe pojawiają się coraz częściej. Wiele jest prób wyjaśnienia, dlaczego powstają; przyczyn szuka się w czynnikach środowiska lub w dziedziczności.. Czasem mówi się, że rak jest chorobą duszy. Medycyna ostatecznie jednak nie wyjaśnia, skąd bierze się taka reakcja organizmu – niekontrolowane, dziarskie mnożenie się komórek ciała, bez ich różnicowania się.
Problem jest bardzo ciekawy dla metafizyka. O raku pisałam już ponad dwa lata temu, w początkach marca 2016, skupiając się na dolnej granicy energetyczno-informacyjnej dla materii żywej – na progu. Nie będę na razie dalej rozważać „progowości” nowotworów i przyczyn ich powstawania, związanych z progiem (brak hormonu tarczycy T3). Istotnie, nie wszystkie z tamtych treści potwierdziłabym dziś. Raka tworzy materia biała (o kolorze radiestezyjnym białym), ale żywa, nie – martwa, choć jest to dziwna żywość. Jej nienormalne i niekontrolowane mnożenie się jest wynikiem specyficznego cyklu obiegu informacji. Od tego zacznę.
Kilkakrotnie pisałam, że początek każdego obiegu informacji w świecie materii stanowi biała materia juwenilna, biała informacja o cechach silnie skupiających. Energia informacji takiej materii jest nieco większa od zera, zero jest limesem (materia niemal sterylna). To energia startu, wydech, od którego zaczyna się życie w materii. Materia ta ma jednak potencjał stania się wszystkim i dzieje się tak w dalszym procesie tworzenia kształtu (kształt opisuje kolor radiestezyjny czerwony). Tworzenie kształtu to – po przetłumaczeniu z języka metafizycznego na biologiczny – proces wzrostu i różnicowania się komórek, jedno i drugie. Kontrolę tego procesu umożliwia rozpraszanie kształtu (pokazuje to niebieski radiestezyjny o cechach skupiających); w języku biologii: obumieranie komórek. To podstawowy proces powstawania materii żywej, metafizycznie ujmując: biało-czerwony w obecności niebieskiego. Jest cyklem tworzenia w obiegu energii informacji u dzieci, organizmów, gdzie dominuje skupianie energii informacji (wzrost i rozwój ciała). U dorosłych jest bazą dla dalszych przekształceń energii informacji i tworzenia tzw. kształtu życia, żywiącej ciało dorosłe (takie, gdzie występuje równowaga pomiędzy skupianiem a rozpraszaniem) energii informacji.
Rak jest białą materią juwenilną, która nie tworzy kształtu – skupiającego czerwonego koloru radiestezyjnego. To zimna, bardzo niskoenergetyczna materia. Powstaje w sytuacji, gdy kolor niebieski ma cechy rozpraszające. Jest to równoznaczne z odmową rozpraszania kształtu, odmową kontroli. Czyli – zatrzymaniem cyklu obiegu informacji. Dlaczego tak się dzieje? Dwie przyczyny przychodzą mi na myśl. Jedna związana jest z działaniem duszy (nie jej chorobą), zapewne w dużej mierze nie uświadamianym: „niech będzie jak było”, „nie chcę zmian”, chcę być wiecznie młody”. Np. w urządzaniu ogrodów objawia się jako dominujące pożądanie nasadzeń roślin iglastych, słabo podlegających zmianom w ciągu roku, zielonych także zimą (tuje niemal pod każdym płotem). Druga przyczyna leży w sterylizacji życia. Powszechność antybiotykoterapii jest – moim zdaniem – silnie skorelowana z rozpowszechnieniem raka. Antybiotyki pokazują taką samą informację jak rak, dodatkowo – rozpraszają kształt życia.
Z tematem tym wiąże się jeszcze parę ciekawych ustaleń, będę go wkrótce kontynuować.