Borelioza
Od czasu do czasu pisuję o różnych chorobach, jak je – i z nich leczenie – widzi metafizyk. Czy oznacza to, że lubię leczyć? Nie lubię. Lubię myśleć. I kieruję się podstawową zasadą huny: „Nigdy nie krzywdź, zawsze pomagaj”. Czytelnicy mogą wypróbowywać podane przeze mnie sposoby radzenia sobie w danych przypadkach (są one zawsze nieszkodliwe) albo nie.
Borelioza, bakteryjna choroba przenoszona przez kleszcze, upośledza żywienie ciała (i duszy!) w kompleksowy sposób. Przede wszystkim niszczy połączenie informacji – odcina relacje energetyczno-informacyjne ze światem (pokazuje opór progu i rozpraszającą zieloną energię połączenia informacji). Uniemożliwia tym samym uzyskiwanie kształtu życia – podstawowej żywiącej energii informacji, ale także istotnie ogranicza sprawne myślenie i potencjał twórczy. Zamyka ciało w tzw. krótkim cyklu energetycznym; wynikiem jest gromadzenie w organizmie starej materii, powodującej np. zmiany elastyczności tętnic i tym samym – słabe tłoczenie krwi, głównie do kończyn (tętnice są zbyt szeroko otwarte). Nazywam to: białaka (stara materia jest biała, o energii rozpraszającej). Wynikiem są bóle ciała, rozpoznawane jako bóle stawów, słabnięcie, zimne stopy.
Co w tej sytuacji robić? Trzeba przywrócić połączenie informacji i przełączanie z krótkiego na żywiący cykl energetyczny. Środkiem leczniczym może być kuracja piołunowa (patrz wpis z 7.04.2017). Kłopoty bieżące z objawami choroby można redukować odpowiednią dietą, np. unikaniem pokarmów pokazujących starą białą materię – tzw. „młodych” mięs: kurczaków, cielęciny, jedzeniem tego, co ma w sobie dużo ciepłej energii życia. Jedzeniu – jak sądzę – poświęcę osobny wpis.. Zimne kąpiele rano i wieczorem oraz masaże kończyn zimną wodą zmniejszają bóle białakowe. Służy ciepłe ubranie stóp.
Na koniec podam skuteczną (nie statystycznie, na mnie działa) metodę unikania kleszczy. Zapewne należałoby ją połączyć z odpowiednią dietą, ale nie zaszkodzi wypróbować.. Wiadomo, że skutecznym środkiem odpłaszającym kleszcze jest olejek z drzewka herbacianego. Używam 1-2 kropli wspomnianego olejku do ostatniego płukania włosów po umyciu: w 1 kubku wody z 1 łyżką octu z białego wina. Ale włosy trzeba myć żółtkiem, nie – szamponem, który pokazuje dużo białej energii informacji. Żółtkiem rozrobionym w filiżance wody; dłuższe włosy – dwoma żółtkami. To wystarcza.
PS 1 kropla olejku – Dr Beta z Polleny Aromy, 2 krople – Avicenna.