Żywość świata c.d.
Świat ma naturę jednorodnie duchową (monizm spirytualistyczny). Innymi słowy: rzeczywistość jest świadomością. Natomiast materia jest pozorna, jest projekcją. Sprawę materii bardzo lapidarnie ujął mój sąsiad, mówiąc: „Naukowcy dzielą atom na coraz mniejsze cząstki i ciągle nic nie widać!” Co do świadomości: stwierdzenia, że „mózg myśli”, ewidentnie obowiązujące w nauce, są dla mnie tym samym, co przenośnia „komputer myśli” – podobne, binarne procesy przetwarzania informacji, sugerujące równoznaczność ze źródłem myśli. No, cóż.. Kwestia oglądu. Nawiasem mówiąc, ciekawe argumenty przeciwko materialistycznemu podejściu do świata i teorii ewolucji publikowane są w ściśle naukowym (i punktowanym) czasopiśmie „Filozoficzne aspekty genezy”, prowadzonym przez grupę filozofów z Uniwersytetu Zielonogórskiego (grupa lokalna „Nauka a Religia”).
Zatem, do tematu! Oddech energetyczny, wydech-wdech, zasygnalizowany w poprzednim wpisie, nie stanowi jedynego warunku utrzymywania żywości świata. Jak dotąd, ustaliłam, że są trzy takie warunki:
- Ruch świata materialnego wraz z czasem. Stały, niejednostajny ruch; nie – „w czasie i przestrzeni”, lecz zgodnie z tworzoną, rozwijaną i kończoną chwilą (ruch czynny), potem kolejno – jako ruch bierny – w „międzychwili” (napęd zapewnia tu świat równoległy). Rytm ten powtarza się. Ruch świata z czasem wymaga sprawnych prowadnic, ley lines, specyficznej informacji, odzwierciedlającej się na Ziemi. Nazywam go niekiedy ruchem pionowym w czasie (ruchem wzdłuż czasu).
- Cykle połączenia informacji prowadzące do skupienia energii informacji w kolorze radiestezyjnym pomarańczowym (do uzyskania kształtu życia). Cykle połączenia informacji nazywam niekiedy ruchem poziomym w czasie (ruchem w poprzek czasu).
- Oddech energetyczny, zaczynający się jako wydech (skupienie energii); potem następuje wdech (rozproszenie energii). Oddech energetyczny, niezbędny do uzyskania kształtu życia, realizowany jest w którymś z cykli powrotnych. To znaczy, że wynika z działań istot rozumnych w chwili lub z myśli i wyborów tych istot rozumnych, które w daną chwilę nie wchodzą. Ostatnia fraza jest uzupełnieniem stwierdzenia zawartego w poprzednim wpisie pt. „Żywość świata”.
A co ze światem nie spełniającym tych warunków, martwym? Jest wleczony wraz ze światem żywym, jak kula u nogi, aż do rozpadu, zaniku martwej materii.
c.d.n.