Dziady
Dwa wieczory w roku zbliżają do siebie świat żywych, czyli dusze w całości przebywające w czasie następnym, do świata umarłych, którzy po śmierci nie opuścili czasu – dusz w całości tkwiących w czasie stojącym. Są to ci, którzy nie wiedzą, że umarli i dlatego nie odeszli poza czas (tzw. zjawiska) oraz ci, którzy intencjonalnie pozostali w czasie, chcąc załatwić ważne sprawy, nie załatwione za życia (tzw. woluntariusze). Wspomniane dwa wieczory Dziadów można obchodzić 31 października (w wigilię Wszystkich Świętych) raz w ostatki (Mardi Gras – tłusty wtorek, podkoziołek, śledzik), święto ruchome. Sensem tych świąt jest pomoc utkwionym w czasie duszom – zapewnienie spokoju, ogrzanie, nakarmienie. Skuteczne są działania w takiej intencji: rozpalenie ognia, przygotowanie posiłku (pokazującego fioletowe smoki jedi, np. miodownika), przywołanie i rozmowa z woluntariuszami, skupienie, wspomnienie.
Tradycje, wywodzące się z celtyckiego święta Samhain (Halloween), polegające na odpędzaniu i płoszeniu bytujących w świecie dusz, nie wydają się właściwe.